Warszawa – stolica Polski. Bardzo mnie cieszy fakt iż w końcu mogłam ją poznać. No bo wstydem jest się przyznać, że zwiedzam Polske, ale Stolicy to ja jeszcze nie widziałam!
Teraz już dumnie mogę powiedzieć, że byłam i ślad po sobie zostawiłam :D.
Pogoda nam dopisała! Nie było ani za gorąco ani za zimno. Wręcz dla Nas młodocianych turystów idealnie :)
Także..!
Zapraszam na fotorelacje tworzoną moją starą popsutą lustrzanką (starałam się z niej wycisnąć jak najwięcej ;) oraz pstrykane mobilnie komórką htc one v i samsung galaxy S3 :)
W drodze o poranku.../ Nasz przewoźnik to polski bus.
Warszawa urzekła mnie najbardziej pod kątem zieleni i licznych fontann wszelkiego rodzaju!
Niektóre fontanny po zmierzchu są bajecznie oświetlone – niemalże każdy kolor tęczy!
Nawet w naszej kamienicy na dziedzińcu tryskały radośnie wodą i słychać je było aż za oknem!
Podczas spacerów można napotkać bardzo licznie zielony zaułek gdzie ulegniesz chwili zapomnienia ;))
Fontanna na dziedzińcu obok naszego "mieszkania"
Która warszawska fontanna najbardziej mi się przypodobała?
Fontanna"kolorowa"
Znajduje się w Centralnym Parku Kultury pomiędzy ulicami Książęcą a Rozbrat.(kilka metrów od naszego noclegu) Ma kształt kwiatu, w którego płatkach zamontowano zmieniające barwę reflektory. Dzięki temu strumienie wodne mienią się wszystkimi kolorami tęczy.
Słynna pokaźna fontanna na podzamczu.
Multimedialny park fontann. Wszyscy się nią zachwycają, a ja będę inna i powiem, że mi zdecydowanie bardziej podobał się toruński pokaz fontann, mimo że fontanna zdecydowanie skromniejsza i mniej wybujała :) Ale pokaz trwał dłużej i pochwalił się znaczną większą grą światła.
Ogród Saski
Romantyczny most w parku ujazdowskim i..Ja!
Chińska altana w Wilanowie
Płyneliśmy warszawską gondolą!
Łazienki Królewskie.
Nocny widok panoramy z 30p. z pałacu kultury i nauki to coś czego nie da się zapomnieć i opisać w żadnych przymiotnikach!! To po prostu trzeba zobaczyć :) Zobaczycie? Polecam. Zakochacie się!
(zdjęcia mobilne)
Moje pożegnanie z Warszawą.
W Warszawie miałam okazje spotkać się z moją sis Sylwią.
Zamek Królewski ze wszystkich muzeum jakie zwiedziliśmy urzekł mnie najbardziej ;)) Możesz poczuć się w nim jak Księżniczka albo jak Książę!
android app for instagram :)
Ach te latarnie < 3
Dzięki przewodnikowi zwanym po prostu audioguidem bardzo dużo się dowiedziałam! W muzeum nie odstępował nas na krok (;
Pierwsza w życiu przejażdzka metrem!
Ludzie bardzo mile nastawieni do turystów, nikt mi nie podpadł oprócz warszawskich moherek w komunikacji miejskiej, które wparowały do autobusu z lękiem, że ich potencjalne miejsce zwieje na Hononulu! Grrr... każda Moherka taka sama. Czy to Trójmiejska, Krakowska, Warszawska – nie ważne!
Niestety, ujrzałam w Warszawie też kilka dużych minusów.
Starówka mnie nie zachwyciła, może dlatego że podczas mojego pobytu kilka fragmentów starego miasta była w remoncie?
Co automatycznie obniżyło piękny, romantyczny klimat uliczek :(
I albo mi się zdaje albo uliczki starówki mają zdecydowanie za mało latarni, które swoim blaskiem nadają fantastyczny klimat Starego Miasta! I mówię tutaj naprawdę obiektywnie :D
Pomijając ten fakt, że uwielbiam latarnie na Starówkach!
Są takie magiczne... ;-)
Syrenka ;)
O zmierzchu...
Nutki wydobywające się z zaczarowanych skrzypiec ;)
I znów muszę ponarzekać. Tym razem - gastronomia.
Niestety w Warszawie ma tutaj swoją pięte achilessa.
Może nie umiałam dotrzeć do naprawdę dobrych lokali, ale uważam że troche na temat gastronomii się znam i wcześniej zrobiłam liste lokali gdzie mogliśmy się wybrać razem na obiad, a nawet śniadanie.
Problem był taki, że albo było za drogo, albo jedzenie nie dobre, kiepska obsługa, lub za daleko... byłam już tak zmęczona szukaniem restauracji, że zaczęłam gotować sama (co za przyjemność!) lub opieraliśmy się już tylko na sprawdzonych sieciówkach.
Zapraszam Warszawiaków do gdyńskiej naleśnikarni „Fanaberia” tam poczują smak pysznych, sytych, znakomitych naleśników!!
W Krakowie lub chociażby w Toruniu mieliśmy problem co wybrać, żeby zjeść, zaś w Warszawie GDZIE ZJEŚĆ :/
Myślałam, że stolica oferuje dużo ciekawych miejscówek gastronomicznych, niestety w tym temacie pomyliłam się.
Co mogę Wam osobiście polecić to kawiarnie „Pożegnanie z Afryką” gdzie możesz napajać się aromantyczną kawą np. z nutą aromatu pomarańczy! Wystrój typowo afrykański, zobaczysz w kącie nawet wiszącą obserwującą Cię małpe! (oczywiście maskotka!:D)
W kawiarence znajduje się również wspaniały sklep z kawą gdzie zakupisz kawe z przeróżnych zakątków świata.
Ziarnistą lub mieloną na miejscu.
Mój Luby kupił kawe korzenną z Etopii.
Ach ten rozpylający się kawowy zapach w okół... < 3
Lubicie kawe tak jak Ja?
A jeśli zapragniesz poczuć klimat wysp irlandzkich to polecam Irish pub na Miodowej.
Zasmakujesz tam Guinnessa z prawdziwego zdarzenia z nachosami u boku! Muzyka irlandzka live umili Ci ten pobyt!
A „Cuda na patyku” na ul.Lipowej oferują kolorowe, tęczowe, misiowe lody na patyku z prawdziwej śmietanki, om nom nom!! Do tego polecają pyszną Lemoniadke z porzeczki i czerwonego jabłuszka :)
Pałac w Wilanowie i Ja.
Wybraliśmy się do niekomercyjnego kina "Kinoteka" na film krótkometrażowy "Warszawa 1935" przedstawiający przedwojenną Warszawe jako uzupełnienie naszego zwiedzania Stolicy.
Polecam, naprawdę warto zobaczyć.
Film pozostawia po sobie ciężko do opisania uczucie nostalgii.
Pałac kultury i nauki. Za dnia i nocy.
Strefa biznesu ;)
Luksusowy hotel BRISTOL
Stadion narodowy pięknie oświetlony nocą
(Widok z Powiśla)
Plac trzech Krzyży
^^
Byliśmy jeszcze w wielu innych miejscach, ale nie wszędzie robiłam zdjęcia ;)
Naprawdę Warszawa ma coś w sobie, aczkolwiek tak szybko raczej tam nie wrócę.
Zwiedziłam, zobaczyłam, poznałam, ale zakochana w Stolicy nie jestem.
W chwili obecnej w wolnym, wspólnym czasie nadal zwiedzamy jeżdząc autem, ale nasze POMORZE.
Zostały nam jeszcze 2 najważniejsze wg Nas miasta Polski do zwiedzenia. Jedno z nich już zaplanowane na wrzesień!
A potem mam nadzieję - zaczną się fotorelacje z zagranicznych wycieczek :))) Na wszystko przyjdzie czas.
Jaka wielka jest Warszawa!
Ile domów, ile ludzi!
Ile dumy i radości
W sercach nam stolica budzi!
A tak w ogóle to wiecie, że to już mój 100 post na tym blogu? ^^
NOX!
Z tej fotorelacji największe wrażenie na mnie zrobił widok z pałacu kultury! Naprawdę rewelacja! :D Lubię takie panoramy! No i fajnie, że mieliście nocleg w kamienicy z takim ładnym dziedzińcem :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń z wizyty też jeszcze z innych miast Polski, w których do tej pory nie miałaś okazji się zjawić :-)
Margo
No cóż ja w stolycy byłam dawno, w dzieciństwie
OdpowiedzUsuń