Przy odrobinie dobrych chęci wystarczy znaleźć w sobie tą siłę na relaks. Wystarczy dobry plan, własna łazienka (nawet ta najmniejsza!) i kilka zapachowych świec!
I dzisiaj napiszę Wam kilka wskazówek na udany relaks w Waszych domach, który stosuję Ja i dzięki temu bardzo dobrze funkcjonuję pracując na cały etat i jeszcze wyrabiając spore nadgodziny :)
Aromaterapia to podstawa prawie każdego zabiegu. Masaż przy użyciu olejków, wszelkie inhalacje czy sesje w saunie parowej są elementem każdej z opcji gdzie występuje piękny, silnie odprężający zapach.
I wcale nie musimy odwiedzić salonu kosmetycznego lub gabinetu SPA aby tą piękną aromaterapie uzyskać bo ten aromatyczny rytuał możemy zafundować sobie w naszej prywatnej łazience. Nawet w tej najmniejszej!
Wystarczy ją odrobinę przemienić pozbywając się zbędnych przedmiotów.
Wszystkie akcesoria, opakowania kosmetyków, ręczniki, środki czystości i inne bibeloty schowajmy na jakiś czas do szafki. To sprawi, że nawet malutka łazienka wyda nam się większa i bardziej sprzyjająca relaksacji.
Ustawmy teraz nasze ulubione świece zapachowe pochodzące ze znanych, remonowanych marek. Takich jak Yankee Candle, Kringle Candle, Bridge Water.
Mogłabym tak wymieniać, ale właśnie te firmy mają nietypowe połączenia idealnie skrojone na miarę naszych potrzeb :) I są produkowane z wysokiej jakości woski. Są naturalne, czyli bezpieczne dla naszego zdrowia.
Decydując się na konkretne nuty nie zapominajmy, że dane aromaty różnie wpływają na stan naszego ducha i ciała. Cytrusy pobudzają, lawenda uspokaja, a aromaty z olejkiem z sosny lub jałowca pomagają w walce z przeziębieniem. Starajmy się więc dopasować zapachy do naszego aktualnego nastroju :)
Ustawmy kilkanaście drobnych świec rozstawmy w okół wanny, a te większe na szafkach i łazienkowych półkach. Zrezygnujcie ze sztucznego światła, który męczy oczy. Efekt będzie zdumiewający :)
Do wanny wlejcie kilka kropel oliwki dla dzieci, która zmiękcza skórę, dodajcie aromaterapeutyczny eliksir do kąpieli, dzięki niemu otuli Ciebie pachnąca, puszysta piana i użyjcie naturalną gąbkę, którą wymasujecie zmęczone ciało. Możecie również jako wzmocniony dodatek Waszego odpreżenia włączyć relaksacyjną muzyke w Waszych telefonach.
Zrelaksujcie się w objęciach ulubionego zapachu, delektujcie się światłem migoczących świec i...dolewajcie co chwilę cieplejszej wody!
Oj jak ja kocham świeczuszki i te zapachy....mmm
OdpowiedzUsuńŚwiece to dla mnie must have i to bez względu na porę roku, choć jesienią i zimą wypalam ich zdecydowanie więcej...
OdpowiedzUsuńOj, narobiłaś mi smaka na taki relaks. Niestety u mnie jest to trochę niemożliwe, ale w moim wypadku już same woski dają świetny efekt. :) Dziś znowu paczula. :D Jest najlepsza.
OdpowiedzUsuńJa akurat mam większą łazienkę :) lubię takie klimatyczne kąpiele i relaks w wannie :) rzadko co prawda palę tam świece, ale zdarza się.
OdpowiedzUsuńOj tak, chwila relaksu przy ulubionym zapachu, nawet niekoniecznie w wannie, to najlepsza forma leniuchowania :)
OdpowiedzUsuńMoimi relaksacyjnymi ulubieńcami są Soft Blanket, White Tea i Lemon Lavender :D